Leśne zbiory

To wymaga zakwestionowania całego konceptu Zbawienia. (...). No może nie całego,ale przynajmniej istotnie go komplikuje. Istotny, które stworzyły protomolekułę, są inteligentne, ale czy to znaczy, że mają dusze? Napadły na nasz Układ Słoneczny, zabijają nas, kradną nasze zasoby. Gdybyśmy to robili, uznalibyśmy to za grzech. Czy to znaczy, że upadli? Czy Chrystus umarł też za nich? Czy też są inteligentni, ale bezduszni, a wszystko, co robi protomolekuła, można porównać do wirusa robiącego to, do czego został zaprogramowany? James S.A. Corey "Wrota Abaddona" (tłum. Marek Pawelec)

"Im bardziej umiarkowane życie ktoś wiedzie, tym szczęśliwszy się staje. Nie niepokoi się o wiele spraw: niewolników, chłopów czy posiadanie trzody. Gdy bowiem przywiązujemy się do takich rzeczy i popadamy w wynikające z nich trudności, winimy Boga, podczas gdy to za sprawą naszego własnego pragnienia uprawiamy śmierć i pozostajemy zbłąkani w mroku grzesznego życia, nie poznając samych siebie" (Pseudo-Antoni Wielki).

Sławię człowieka. Który jest dziełem Mojego Pana. Mój Pan go ulepił Z materii i energii Na granicy wody i ziemi I dał mu twarz Wieczności. Jego mózg uczynił Stolicą mądrości. Jego serce — Tronem miłości i krwi. Jego zmysłom Dał intuicję aniołów. Wyobraźni — Widzenie niebiosów. Ciału — Piękno cedrów libańskich. Uderzam palcami W siedmiostruną lutnię I śpiewam chwałę Dzieła Pańskiego. Albowiem jest dobre. Więc dlaczego smucisz się I szukasz sensu swojego istnienia Na mieliznach Nieładu i zwątpień. I ukamienowanych wartości? Dlaczego lękasz się Życia i śmierci, Wieczności i przemijania. I cienia własnej dłoni? Nie trwóż się. Nie jesteś osią Kosmosu, Który przemija. Ani osią Życia, Które się wypala. Ani osią Swojego domu. Zlota I spichlerzy, Które są marnością Nad marnościami. Jesteś osią Boga. Mój Pan krąży dokoła Ciebie. Jak rój pszczeli Dokoła ula, Jak ptak Dokoła gniazda. Jak ziemia Dokoła osi. Więc dlaczego smucisz się, Duszo człowiecza. Burzo krwaw

Im niżej upadniesz, tym wyżej wzlecisz. Im dalej odbiegniesz, tym bardziej Bóg będzie chciał, żebyś wrócił. Chuck Palachniuk, Fight Club

Coś, ponad co nic większego nie może być pomyślane, jest tak bardzo prawdziwe, że nawet nie można pomyśleć, że tego nie ma. św. Anzelm z Canterbury

 "Venimus, Vidimus, Deus Vincit"

"Bez waszej pomocy trudno Ojcu Świętemu wytrwać. (...) Sakramenty święte tak trzeba przerabiać jak przyrodę. Aby żyć tak jak Bóg przykazał, nie tak jak człowiekowi się chce. Dzisiaj ludziom wariactwo przychodzi do głowy. Nic dobrego nie wychodzi. (...) A dzisiaj was oszukują. Nie mówią prawdy wam. Także wy trzymajcie się. Trzymajcie się dziatki, nauczcie się jak najwięcej w swoim fachu, ale nie zapomnijcie o religii. (...) Młodzi jesteście. Dzisiaj młodym ludziom już się różne rzeczy wydają potrzebne, ale bardzo trzeba nad sobą czuwać. Dobrze się brać i trzymać się. I na nic sobie nie pozwalać czego nie wolno. (...) Duchem rządźcie się." /słowa ks. Józefa Obrembskiego skierowane do TMA, IX 2010/ ks. prałat Józef Obrembski, najstarszy kapłan na Litwie, a zarazem najstarszy Polak na Wileńszczyźnie (w marcu 2011 skończył 105 lat)

Dosyć już nasłuchał się tłum o tym, co się zwie „prawami człowieka”, niechże usłyszy kiedyś o prawach Boga. Leon XIII