"Arab, który przyjeżdża z przeludnionego Bliskiego Wschodu do Europy nie uważa, że jest wśród ludzi lepszych od siebie. Uważa tylko, że jest wśród bogatszych. Ma swoją kulturę, swoje przyzwyczajenia, które wcale nie wydają mu się gorsze..., nie uważa, że musi naśladować ludzi, którzy myślą tylko o sobie i własnej przyjemności, w nic nie wierzą, starców oddają do umieralnie, dzieci im się nie chce mieć, a jak mają, to traktują je tylko jako kłopot, a nie jako radość i błogosławieństwo... Natomiast zakompleksiony Polak jak usłyszy w swoich mediach, że Niemcy życzą sobie, żebyśmy nie głosowali na kogoś tam, bo inaczej będą się z nas śmiać, to nie wyobraża sobie, że mógłby go guzik obchodzić, co sobie o nim myślą Niemcy. Skąd, przecież nie może tolerować polityków, którzy kompromitują nas przed Europą. I tej mniej więcej połowy społeczęństwa, która nas kompromituje przed Europą". Rafał Ziemkiewicz